To był rok pełen odkryć, emocji i nauki, której nie da się zamknąć w szkolnym zeszycie. Uczniowie Szkoły Podstawowej im. Kajetana Sawczuka w Komarnie-Kolonii i Szkoły Podstawowej im. św. Franciszka w Trzciannem wzięli udział w wyjątkowym projekcie „Niech wszyscy się dowiedzą!”, pod opieką redakcji czasopism Grupy Cogito. Celem było rozbudzenie ciekawości, zachęcenie do czytania prasy i pokazanie, że kultura wysoka może być fascynująca także dla nastolatków. Ale wszystko zaczęło się od… słów. 

Gazeta zamiast wypracowania 

Uczniowie stworzyli własne redakcje, wymyślili tytuły gazet, podzielili zadania i ruszyli w teren. Zamiast tradycyjnych szkolnych wypracowań – prawdziwe artykuły dziennikarskie: wywiady, reportaże, ankiety, relacje z wydarzeń. Młodzi dziennikarze rozmawiali z kolegami, rodziną, nauczycielami, lokalnymi artystami i społecznikami. W ten sposób poznali historie, o których teraz dowiedzą się również czytelnicy ich gazety. W Trzciannem powstała gazeta „Co w trzcinie piszczy?” – można w niej poczytać o harcerzach, którzy uczą się odpowiedzialności i współpracy, o strażakach walczących z pożarem w Biebrzańskim Parku Narodowym, o pasji fotografowania i o pielgrzymowaniu. Uczniowie przepytali nawet miejscowego rzeźbiarza ludowego i członkinie koła gospodyń wiejskich! Z kolei młodzi redaktorzy z Komarna-Kolonii wydali gazetę „Dzwonek news”, gdzie opublikowane zostały m.in. wyniki sondażu o ambicjach młodych ludzi, powstał też reportaż o rodzinie, która w czasie wojny z narażeniem życia ukrywała żydowskich sąsiadów. To była prawdziwa lekcja empatii, odwagi i pamięci. 

Słowo zobowiązuje

Praca nad gazetą okazała się czymś więcej niż tylko szkolnym projektem. Młodzi redaktorzy przekonali się, że każdy tekst to odpowiedzialność – za słowa, za fakty, za ludzi, o których się pisze. Takie doświadczenia uczą nie tylko pisania, ale i pracy w zespole i odwagi w wyrażaniu własnych myśli. A przy okazji – czytania prasy. Bo jak pisać dobrze, jeśli się nie czyta? Redaktorzy z Grupy Cogito przekonywali uczniów, że czytanie czasopism to najlepsze przygotowanie do dłuższych form literackich – pomaga rozumieć świat, ćwiczy język i wyobraźnię.

Kultura na wyciągnięcie ręki

Projekt „Niech wszyscy się dowiedzą!” to także spotkanie z żywą kulturą – z muzyką, teatrem i sztuką. Uczniowie z Komarna-Kolonii odwiedzili Muzeum Narodowe w Warszawie, gdzie uczestniczyli w lekcji muzealnej o technikach malarskich, symbolice obrazów i gatunkach sztuki. Zobaczyli na żywo najbardziej znane dzieła Matejki, Chełmońskiego, Gierymskiego, Mehoffera, dowiedzieli się, co to sztafaż i czym różni się weduta od sceny batalistycznej. Potem przyszedł czas na Teatr Powszechny i spektakl „Król zwierząt”. Po przedstawieniu młodzi dziennikarze mogli zrobić sobie zdjęcia z aktorami, zajrzeć za kulisy – dosłownie „dotknąć teatru”. Z kolei redaktorzy z Trzciannego wybrali się do Opery i Filharmonii Podlaskiej w Białymstoku, gdzie obejrzeli spektakl „Kopciuszek, czyli tryumf dobroci”. Dla wielu był to pierwszy kontakt z operą, orkiestrą i muzyką klasyczną, nowoczesną interpretacją XIX-wiecznego dzieła. Częścią projektu był też konkurs „Potęga prasy”, w którym brali udział uczniowie i szkoły z całego kraju. Zwycięzcy konkursu wyjechali do Rewala na specjalny obóz dziennikarski, gdzie mogli spróbować swoich sił, tworząc programy telewizyjne i wywiady radiowe. 

Rok, który zostawił ślad

Projekt trwał kilka miesięcy, wzięło w nim udział wiele szkół, powstały nowe gazetki szkolne, były wizyty w teatrach, na wystawach, koncertach. Został dofinansowany przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, a patronowała mu Izba Wydawców Prasy. Wzięli w nim udział również wydawcy „Świerszczyka”, „Angorki”, „Angory” i „Presto Junior”, którzy opiekowali się swoimi wytypowanymi szkołami. Ten projekt nie mógłby być zrealizowany bez zaangażowania szkolnych koordynatorek i entuzjastek przedsięwzięcia, nauczycielek: Bożeny Olechno ze szkoły w Trzciannem i Agnieszki Typy z Komarna-Kolonii. To był czas, kiedy młodzi ludzie odkryli, że świat można opowiadać na wiele sposobów – przez słowa, dźwięki, kolory i emocje. Że każdy tekst to małe dzieło, a każde dzieło ma swojego autora, który bierze odpowiedzialność za to, co tworzy. I że czytanie to nie obowiązek, tylko przygoda – taka, która może zaprowadzić od szkolnej ławki aż do sceny operowej albo na łamy prawdziwego czasopisma, do studia radiowego lub telewizyjnego. Bo najważniejsze w tym wszystkim jest to, żeby… wszyscy się dowiedzieli, jak ciekawie można poznawać świat.

fot. uczestnicy projektu