Czy uważasz, że nie ma sensu uczyć się w ostatniej chwili, bo wszystko się człowiekowi pomiesza? Że z takiej nauki na łapu-capu i tak nikt potem nie skorzysta? A może twierdzisz, że nie wolno siadać do książek na trzy dni przed egzaminem, najgorsze zaś jest przepytywanie, bo to człowieka zdenerwuje, a nic nie da? Grubo się mylisz. I szukasz dla siebie łatwych usprawiedliwień. Zobacz, co możesz zdziałać nawet w ostatniej chwili.
Aż do ostatniego dnia przed egzaminem każdego dnia możesz:
• kartkować notatki i podręczniki.
• zapamiętywać graficzny obraz tego, czego się nauczyłeś (tabele, wykresy, całe strony w podręczniku).
• razem z kolegą/koleżanką urządzić wielkie przepytywanie i notować zagadnienia, do których należy jeszcze zajrzeć (nauka we dwoje zawsze błyskawicznie ujawnia braki).
• zaglądać do książek, notatek na chybił trafił i wymieniać wszystko, co kojarzy ci się z tematem, na który losowo trafiłeś.
Ratunku, już wszystko zapomniałem!
Czujesz, że nic nie umiesz, nic nie pamiętasz. Co robić? Jeśli czegoś istotnego absolutnie nie możesz sobie przypomnieć, nie rzucaj się od razu do książek, tylko otwórz okno, zrób kilka skłonów, przysiadów, zaśpiewaj sobie coś głośno. Dopiero teraz pomyśl, z czego się o tym uczyłeś, jak wyglądała ta strona, gdzie wtedy siedziałeś. I przypomnisz sobie tę informację.
Myśl pozytywnie
Optymistyczne myślenie mobilizuje do działania i można się go nauczyć! Natrętne myśli w naszej głowie pojawiające się z prędkością światła: „Nic nie umiem, nie dam rady!”, „Nic nie pamiętam” – są tylko myślami. Obserwuj je, jakby były czymś zewnętrznym, a po czasie nabierzesz do nich dystansu. To ty masz mieć kontrolę nad myślami, a nie myśli nad tobą.
Wyspaceruj stres
Wyjdź z domu i po prostu „wybiegaj stres przedegzaminacyjny”. Wystarczy 10–20 minut szybkiego spaceru. Dzięki wysiłkowi fizycznemu w organizmie wydzielają się endorfiny – hormony wywołujące dobre samopoczucie i zadowolenie z siebie.
Wyśpij się
Podczas spania twój organizm regeneruje się, a umysł wycisza. Utrwala się cała wiedza, której się uczyłeś wcześniej. Zadbaj, aby przed egzaminem być wypoczętym. Na śniadanie zjedz produkty zawierające magnez i witaminę B6. Stres powoduje ich niedobór, a to skutkuje właśnie kłopotami z koncentracją uwagi, zmęczeniem i nerwowością.
To, czego jeszcze nie umiesz:
• powtarzaj kilka razy, a potem zapisuj własnymi słowami.
• zapamiętuj ruchowo: stukając, machając rękami, przytupując.
• stawiaj sobie pytania i sam na nie odpowiadaj – w ten sposób zmuszasz się do precyzyjnego formułowania myśli.
Depresja i stres przedegzaminacyjny
Na kilka dni przed egzaminem będziesz czuć się podle, będzie ci się chciało spać, a nie będziesz mógł usnąć. Będziesz chciał coś zrobić, a ogarnie cię bezwład. Pojawi się wrażenie, że czas pędzi błyskawicznie, a ty nie umiesz go kompletnie wykorzystać, chociaż obiecywałeś sobie, że te ostatnie
dni poświęcisz intensywnej pracy. W dodatku zaczniesz dostrzegać u siebie wszystkie możliwe oznaki choroby. To depresja przedegzaminacyjna. Nie daj się jej: ruszaj się, intensywnie, tak żeby się zmęczyć. Kontaktuj się z ludźmi, nie zaniedbuj swojego wyglądu. Nie jedz byle czego, tylko przygotowuj
sobie kolorowe kanapki, sałatki. A krojąc warzywka, pomyśl o tym, co już na pewno umiesz – poprawi ci się nastrój. Pamiętaj! Jeśli dobrze się przygotowałeś, egzamin będzie dla ciebie łatwy i stres ci pomoże. Jeśli kompletnie się nie uczyłeś, stres na pewno ci nie pomoże. Jego natura jest
taka, że wspomaga nasze zadania o niewielkim stopniu trudności, a utrudnia wykonanie zadań trudnych. Dlatego dla każdego z was stres będzie czymś innym. Oczywiście nie istnieje uniwersalna metoda na okiełznanie go. Możesz natomiast pomóc sobie na przykład tak:
• Nie zapomnij niczego ze sobą zabrać na egzamin.
• Zadbaj o formę fi zyczną (wyśpij się, zjedz śniadanie, przejdź się przed wejściem do szkoły).
• Nie rozmawiaj z innymi uczniami, jak bardzo się denerwujesz i boisz.
• Staraj się z nikim od rana nie pokłócić.
A co będzie na egzaminie? Czego się spodziewać z języka polskiego, matematyki i języka angielskiego? Piszemy o tym w najnowszym numerze „VICTORA”!
fot. Larysa Dubinska, Flash Vector, Sasha Black/Shutterstock.com
28 odpowiedzi