Chcesz pokonać stres debiutanta? Zapamiętaj nasze 7 rad!
1) Złap dystans.Choć w momencie gdy wydaje Ci się, że wszyscy uczniowie wydaja się patrzeć na Ciebei (krytycznie), oceniać Twój strój czy wiedzę – pamiętaj, że to Ci się tylko… no właśnie, wydaje!
W rzeczywistości każdy nowy uczeń zajęty jest sobą. Nie Tobą!
Skoncentruj się na łapaniu dodatkowych punktów u nauczycieli (jak to zrobić pisaliśmy w numerze 18/2018 „Victora”!), otwartości na nowych kolegów i koleżanki i zwyczajnie – cieszeniu tym momentem. Drugi raz nie będziesz zaczynał od nowa! Wykorzystaj tę szansę!

2) Zadbaj o siebie. Choć w tej chwili może Ci się to wydawać przesadą, wyspany i wypoczęty człowiek ma więcej siły do mierzenia się z ewentualnym przeciwnikiem, a tych w  pierwszych dniach nowej szkoły nie brakuje. (Surowy nauczyciel? Klasowa jędza?). Sen co najmniej osiem godzin dziennie to lepsze, co możesz zrobić dla swojego organizmu, niż zakuwanie do późnej nocy. Zamiast uczyć się na pamięć książek lepiej wykazać się aktywnością na lekcjach, zgłosić się do projektu, pokazać, że jesteś błyskotliwy i lotny – a nie tylko wykuty!

3) Nie zapominaj o właściwym odżywianiu. Choćby wydawało się, że nerwy zjadają Cię od środka i nie przełkniesz ani kęsa – wmuś w siebie śniadanie. Organizm podziękuje Ci za to na pierwszych lekcjach, kiedy mniej rozsądne koleżanki będą się pokładały na ławce marząc o drożdżówce – a Ty będziesz mógł skoncentrować się na tym, po co przyszedłeś do szkoły: przyswajaniu wiedzy i zdobywaniu nowych przyjaciół!

Nie zapychaj się drożdżówkami i jak ognia unikaj energetyków. To wrogowie jasnego umysłu. Choć wydaje Ci się, że puste kalorie na chwilę dostarczą Ci energii – to tylko złudzenie. Po kilku godzinach będziesz jeszcze bardziej głodny niż przed zapchaniem się tym pseudoposiłkiem – i wściekły na siebie, bo o kilkadzisiąt kilokalorii cięższy!

 

4) Bądź sobą – i dobrze się sprzedaj. Choć czasem brzmi to jak światy nie do pogodzenia (kto z nas czasami nie myślał, że lepiej byłoby by być kimś innym?), naprawdę warto nowym kolegom i koleżankom pokazać swoje prawdziwe oblicze i przekonać ich, że właśnie taki  jesteś godny uwagi – niż kreować na potrzeby nowej szkoły Całkowicie Nowego Siebie.

Oczywiście, zmiana klasy czy szkoły to wspaniały moment na odważne eksperymenty, o których zawsze marzyłeś (choć oczywiście w granicach rozsądku, a więc obcięcie włosów jak najbardziej na TAK, ale już tatuaż na pół ręki na pewno na NIE!) – ale pamiętaj, żeby ta zmiana podyktowana była rzeczywiście Twoimi potrzebami – a nie tym, żeby przypodobać się nowym koleżankom i kolegom i bezmyślnie się do nich upodobnić!

5) Ruszaj się! Jeśli od razu po szkole będziesz siadał do lekcji (to wariant bardziej optymistyczny J) lub do komputera (to wariant bardziej realistyczny J), to są bardzo duże szanse na to, że po kilku dniach poczujesz się całkowicie wyprany z energii – i nie starczy Ci już sił na dalszą walkę o zaistnienie w nowym środowisku.

Człowiekowi jak tlen potrzebny jest ruch. Więc chodź na spacery, zapisz się na jakąś formę aktywności fizycznej, wychodź na rolki, nie żałuj ruchu swojemu psu.

Pamiętaj: nie samymi książkami człowiek żyje! Szczególnie kiedy przechodzi z klasy do klasy.

 

6) Odpuść sobie troszkę. Oczywiście nie chodzi o to, żebyś z góry założył, że w nowej klasie będziesz mieć znacznie gorsze oceny i mniej fajnych przyjaciół. Chodzi raczej o to, żebyś nie traktował jak końca świata tego, że niekoniecznie będziesz mieć piątki i szóstki od góry do dołu!

Różni nauczyciele mogą mieć różne wymagania, czasami inne od nauczycieli w poprzedniej szkole / klasie. Pamiętaj, że ich zdanie tak naprawdę nie przesądza o Twojej wartości.

Jeśli widzisz, że któryś przedmiot rzeczywiście sprawia Ci problemy – pamiętaj, że jest „Victor”! U nas znajdziesz przykładowe egzaminy ósmoklasisty i nowoczesne sposoby na zrozumienie trudniejszego materiału. Korzystaj z naszej pomocy – i nie załamuj się!

 

7) Myśl pozytywnie. Jak pokazuje doświadczenie wielu ludzi, zmiana jest jednak zwykle pozytywna. Pokazuje Ci nową perspektywę, uczysz się nowych rzeczy, poznajesz inspirujących ludzi. Nawet się nie obejrzysz, a nadejdzie koniec roku i z rozrzewnieniem będziesz wspominał pierwsze dni szkoły, kiedy to wciąż nie wiedziałeś, co Cię czeka!